W kierunku szczytów zdrowia

Wczorajsze wieczorne spotkanie za pomocą platformy telekonferencyjnej, jak w każdą trzecią środę miesiąca poświęcone było omówieniu kilku przypadków poradzenia sobie z problemami zdrowotnymi. W dwóch (bardzo bolesne miesiączki z omdleniami i postępująca miażdżyca) zastosowano przede wszystkim preparaty z oferty CaliVita, w jednym (nieatopowa astma oskrzelowa) jako wsparcie posłużyły również zmiany w zakresie diety (wyeliminowanie najbardziej toksycznych produktów spożywczych dla grupy krwi B).

Właśnie trzeci z omówionych przykładów skłonił nas do zatrzymania się przy niestety coraz bardziej powszechnym problemie dotyczącym zarówno dorosłych, jak i dzieci czyli samozatruwaniu ciała  i umysłu, na skutek zaparć.

Mam nadzieję, że przypomnienie pewnych kwestii, być może dla niektórych osób oczywistych, przyczyniło się do wielu refleksji. A te,  zaowocują niezbyt gwałtownymi, ale konsekwentnymi zmianami zachęcającymi do zejścia z wygodnej i szerokiej drogi prowadzącej prosto w stronę dolegliwości i nie kończących się, chorób, na tę może węższą, może mniej komfortową, ale za to wiodącą w kierunku szczytów zdrowia. Tego wszystkim  Słuchaczom i Czytelnikom życzę ja czyli  Dorota A. Madejska :)

PS

Fragment nagrania pojawi się niebawem

1 myśl na “W kierunku szczytów zdrowia”

  1. Zastanawiam się dlaczego tak podstawowe i wydawać by się mogło oczywiste kwestie, tak trudno zrozumieć.
    Już Abraham Maslow, ładnych kilka lat temu w podstawie swojej piramidy potrzeb umieścił potrzeby fizjologiczne.

    Analogicznie to, że runął dom bez solidnych fundamentów jest dla wszystkich oczywiste i winny projektant lub kierownik budowy. Natomiast przyczyn szwankującego zdrowia rzadko upatruje się w niezaspokajaniu podstawowych potrzeb np.: zaburzeniach wydalania, a winny – niezidentyfikowany?!

Skomentuj Iza Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *