Zamiast konkurencji… filantropia, czyli o lepszej drodze do zdrowia dla grupy AB

  • by

Tworzenie się kolejnych grup krwi było wynikiem podlegających ciągłym zmianom warunków środowiskowych. Grupa krwi AB występuje bardzo rzadko. Szacuje się, że ma ją zaledwie od 2 do 5% ludności świata. Ponieważ powstała w wyniku wzajemnego oddziaływania 0, A i B, u osób, w których naczyniach płynie, wyraźnie widoczne są mniejsze i większe wpływy każdej z nich.

                                                                     Słabe punkty grupy AB

Podobnie jak w grupie A, nie najlepiej funkcjonuje u niej układ odpornościowy, z czym związana jest jej skłonność do zapadania na choroby nowotworowe. Wysokie stężenie czynników krzepliwości krwi niosące ryzyko tworzenia zakrzepów ze wszystkimi tego konsekwencjami, również zbliża ją do obciążonej wieloma zagrożeniami grupy A. Skrajny introwertyzm to trzecia, ale wcale nie ostatnia cecha, która czyni „krewniakami” osoby z grupą A i AB. Nieco skuteczniej, co jest z pewnością plusem, najmłodsza grupa radzi sobie z rozkładaniem hormonu stresu, jakim jest kortyzol. Jeśli chodzi o rozprawianie się z nadmiarem adrenaliny, zbliżona jest do typowej „zerówki”.

Szczególne podobieństwo do grupy B wykazuje w zakresie niektórych szkodliwych produktów spożywczych. Wśród najważniejszych, które należy bezwzględnie wykluczyć z jadłospisu, warto wymienić: kurczaka, kukurydzę, grykę i pszenicę. Tę ostatnią, jeśli trudno obejść się bez pieczywa i innych wypieków, najlepiej zastąpić żytem bądź orkiszem. Ponieważ ciągle przybywa cierpiących z powodu nowotworów układu pokarmowego, dobrym wyjściem jest włączenie do diety urozmaicenia w postaci szarłatu, zwanego amarantusem. Co bardzo istotne przeciwdziała on poważnym chorobom okrężnicy. Na szczęście na naszym rodzimym rynku jest już powszechnie dostępny, nie tylko w dużych miastach.

                                                          Skłonność nie determinuje zachorowania

Skłonność do depresji, słaba ochrona przed pasożytami, celiakia – to (obok wcześniej wymienionych( jeszcze nie wszystkie zagrożenia czyhające na osoby z grupą krwi AB.

Czy można im zapobiegać?

Odpowiedź brzmi: TAK.

(Uwaga! Celiakia jest schorzeniem innego typu. Tu bezwzględnie konieczna jest ścisła dieta bezglutenowa. Jeśli uda się ją zsynchronizować z żywieniem zgodnym z grupą krwi, takie połączenie na pewno wyjdzie na zdrowie. A że to możliwe, wiem z własnego podwórka.)

Osoba z grupą AB może zabezpieczyć się przed grożącymi jej niedomaganiami m.in. poprzez unikanie pożywienia o działaniu dla niej toksycznym (m.in. kukurydzy, pszenicy, gryki i przede wszystkim kurczaka, którego wystarczy zamienić na indyka ).  W tym przypadku dieta nie powinna stanowić żadnej uciążliwości, ponieważ AB może cieszyć się zdecydowanie największą różnorodnością spożywanego pokarmu. Jest to typ, który można nazwać wszystkożernym. Różnorodność nie oznacza przyzwolenia na jedzenie wszystkich produktów. Jeśli jednak osoba z AB chce odżywiać się prawidłowo, rzeczywiście ma w czym wybierać.

Jeśli chodzi o pozyskiwanie wysokiej jakości białka, dobrą alternatywą dla czerwonego mięsa są ryby, owoce morza i soja. Nie powinny zaszkodzić bardzo umiarkowane ilości dobrych gatunków przetworów nabiałowych (z wyjątkiem śluzotwórczego mleka). Przy okazji warto wspomnieć, że dla dobrego samopoczucia warto wprowadzić zwyczaj porannego wypijania wody z cytryną, mającej zdolność usuwania z dróg oddechowych nagromadzonej w nocy wydzieliny.

Prócz produktów w większości dość powszechnie występujących w polskiej kuchni, takich jak: cebula, pieczarki, marchew, szpinak, brokuły, ananasy, borówki, jeżyny, wiśnie, jagody czarnego bzu, oliwa z oliwek, olej, siemię lniane i orzechy włoskie, ma sens dodawanie do diety antyrakowego ślimaka winniczka. Warto stosować go przynajmniej od czasu do czasu lub częściej, jeśli w rodzinie ktoś chorował na raka piersi. Ważne jest też wprowadzenie eliminującej toksyny jelitowe, ciągle jeszcze za mało docenianej kurkumy.

                                                             Na co warto zwrócić uwagę?

Jeśli często chorujesz, chcesz wrócić do pełni zdrowia lub je zachować, warto przyjrzeć się czy:

– warzywa nie są przypadkiem traktowane przez Ciebie po macoszemu?

– białko pochodzi z najlepszego źródła?

– na pewno stronisz od napojów gazowanych obniżających wydzielanie soków żołądkowych?

– nie pijesz za dużo kawy, która inaczej niż u A, u Ciebie powoduje zbyt wysoki poziom hormonów stresu?

Dla osób z AB szczególnie ważne jest pragnienie niezależności i jednocześnie chęć bycia akceptowanym. Niestety, nie zawsze udaje się to osiągnąć. Przy  skłonności do występowania stanów depresyjnych o różnym natężeniu ważne jest, by umieć sobie radzić, zwłaszcza wtedy, gdy nie wszystko idzie tak, jak byśmy sobie życzyli. Dlatego tak duże znaczenie mają poniższe zalecenia, których przestrzeganie na pewno przysporzy zdrowia w odniesieniu zarówno do ciała, jak i psychiki.

Jeśli jesteś AB, weź sobie do serca kilka ważnych wskazówek:

– unikaj sytuacji, w których dominuje element silnej konkurencji,

– nie koncentruj się na tym, na co nie masz żadnego wpływu,

– nie usiłuj rozwiązywać wszystkich trudnych spraw naraz,

– jak najczęściej miej czas dla siebie i spędzaj go na świeżym powietrzu,

– uprawiaj różne formy aktywności fizycznej,

– stosuj praktyki wyciszające, uspokajające,

– zaangażuj się w działalność filantropijną

i koniecznie nagradzaj się za każde pomyślne wykonanie wyznaczonego sobie zadania.

Jeśli o swojej grupie krwi chcesz dowiedzieć się znacznie więcej, zapraszam do wysłuchania cyklu audycji radiowych z moim udziałem, którą znajdziesz na tej stronie w zakładce:

Radio – Zdrowie dla Ciebie

                                                   Kilka słów na temat liczb

Osób z grupą krwi AB nie spotyka się wśród rdzennych Australijczyków, na Hawajach ich liczba nie przekracza 1 %, na Grenlandii ma ją ok. 2%, a w Niemczech 4,9 % obywateli.

Niełatwo znaleźć dane dotyczące naszego kraju. W każdym razie to, że posiadaczy AB jest dużo mniej niż przedstawicieli pozostałych grup, widać gołym okiem. Kilkanaście lat temu dla moich klientów zaprojektowałam zakładkę do książki, będącą podręczną ściągą zawierającą wykaz produktów szczególnie korzystnych oraz tych, które z diety powinny zostać koniecznie wyeliminowane. Zakładek dla osób z grupą 0 i A ubywało w takim tempie, że trudno było nadążyć z dodrukiem. Zainteresowanie grupą B było umiarkowane. Natomiast zakładki z zaleceniami mam do dzisiaj. :) 

fragment mojej książki „Zdrowie masz  we krwi”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *