Nie zakłada się dwóch par butów na raz!

Kiedyś o preparatach, którymi dysponujemy dzisiaj, mówiono, że są odżywkami. Późniejsze ich oficjalne określenie, to dietetyczne środki spożywcze. Kilka lat temu  przekwalifikowano je na suplementy diety. Suplement, to jak wiadomo,  dodatek czyli uzupełnienie.

Gdyby nasza codzienne dieta miała szansę zawierać wszystko, czego potrzebujemy, żadne uzupełnienia nie byłyby potrzebne. Tak dobrze jednak niestety nie jest i pewnie już nie będzie. Ciało i umysł,  żeby prawidłowo funkcjonować, potrzebują budulca, który coraz trudniej pozyskać z posiłków trafiających na nasze talerze. Nie dostajemy tego, co konieczne, a jeśli już, to w ilościach zdecydowanie nie wystarczających.

Żeby po raz kolejny zdać sobie sprawę, że wartość odżywcza produktów wkładanych przez nas do sklepowego koszyka, nie jest w stanie zaspokoić oczekiwań organizmu, minionej środy, największa część wykładu w naszej Akademii Zainteresowania Własnym Zdrowiem, została poświęcona głównym zadaniom suplementacji. To, że jest ona potrzebna, zaczyna być dla wielu osób coraz bardziej oczywiste. Ważne jednak, by stosować ją w zależności od indywidualnych potrzeb czyli wieku, stylu życia, aktywności fizycznej i zawodowej, a nawet pory roku, no i naturalnie… grupy krwi!

Było też słówko o bardzo istotnych dla człowieka, ciągle narażonego na działanie wybitnie stresogennych czynników, adaptogenach. Po raz kolejny usłyszeliśmy o koniecznych w coraz bardziej toksycznym świecie, antyoksydantach. Choć wszystko było interesujące, myślę, że największe skupienie uczestników towarzyszyło ostatniej części czyli temu w jaki sposób łączyć ze sobą suplementy, żeby maksymalizować ich działanie, a które połączenia dobrym rozwiązaniem nie są.

Mnie szczególnie przypadło do gustu stwierdzenie dotyczące codziennego zażywania multiwitaminy. Niby wiadomo, że nie ma potrzeby korzystania z więcej niż jednego tego typu preparatu w tym samym czasie. Ale znacznie łatwiej zrozumieć to i zapamiętać, jeśli posłużymy się stwierdzeniem: Nie zakłada się dwóch par butów na raz.  Ze swojej strony tylko dodam, że trzeba pamiętać, by z domu nie wychodzić boso. :)

Z życzeniami zdrowia Dorota A. Madejska

PS

Za trud włożony w przygotowanie całego spotkania naszej już niemal „etatowej” prowadzącej, Izie Jurewicz-Zimny bardzo, bardzo dziękuję. Następny webinar z nią dopiero 5 września.

Jeszcze kilka informacji, dla przypomnienia.

1. Witamina c, jeśli połączymy ją  z bioflawonoidami, zwiększy swoje działanie od 3 do 5 razy. W każdym preparacie naszej witaminy c znajdują się bioflawonoidy, tylko w różnych ilościach. W tych oznaczonych jako PLUS, jest ich znacznie więcej niż w tych, które takiego oznaczenia nie mają.  Bioflawonoidy znacznie zmniejszają ryzyko utleniania się witaminy C, więc są jej najlepszym towarzystwem.  Dzięki formule stopniowego uwalniania (dotyczy to preparatów C500, C1000, C300 Plus) działa przez wiele godzin.

2. Jak wiadomo, koenzym Q10 jest substancją rozpuszczalną w tłuszczach. Dlatego powinien być zażywany razem z posiłkiem.  Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości, wówczas możemy połączyć go z lecytyną (z Triple Potency Lecithin bądź  SuperSoyaLecithin). Efekt będzie równie dobry jak wówczas, gdyby został spożyty z produktami spożywczymi zawierającymi tłuszcz.

3. Lizyna to bardzo ważny aminokwas biorący udział w biosyntezie kolagenu. Proces ten ma ważny wpływ na stan naczyń krwionośnych. W produkcie, który mamy w swojej ofercie, razem z lizyną witamina C występuje. Mimo to,  lizynę warto wspierać dodatkowymi porcjami witaminy C, zwłaszcza tymi z bioflawonoidami. To również jeden ze sposobów na przeciwdziałanie zmarszczkom.

4. Jeśli zażywamy probiotyki z algami, głównie z chlorellą (choć i spirulina doskonale się w tym przypadku sprawdza), skuteczność pałeczek kwasu mlekowego, rośnie co najmniej czterokrotnie. (Dużo informacji na ten temat w wykładzie  o superżywności.) Doskonałym wyjściem, zwłaszcza w sytuacji kiedy w organizmie rozgościły się grzyby, jest połączenie probiotyków (czyli naszego AC-Zymes) z lucerną (znajdującą się w preparacie Green Care). Wówczas mamy większą szansę na to, że grzyby burzące równowagę w organizmie,  nas opuszczą.

5. Warto pamiętać, że lucerny nie podajemy z lekami, które mają wspomóc krzepliwość krwi (czyli  o działaniu odwrotnym do przeciwzakrzepowych).  To dlatego, że roślina ta zawiera witaminę K, która zwiększa krzepnięcie krwi. 

6. Jeśli ktoś jest w trakcie antydepresyjnej terapii farmakologicznej, warto dołączyć do niej Nienasycone Kwasy Tłuszczowe Omega 3. Przy takim wsparciu obserwuje się dużo lepsze rezultaty niż przy samej farmakologii.

7. Omega 3,  Protect 4 life,  Vitamin E,  Garlic Caps – to doskonałe preparaty. Nie powinny być jednak stosowane razem, jeśli ktoś zażywa leki na rozrzedzenie krwi.  Medykamenty przeciw krzepliwości stosuje się po zawałach, udarach, zatorach, po to, by zapobiec kolejnym równie niebezpiecznym dla życia incydentom. Wtedy zażywanie dużej ilości suplementów z grupy tych, które

hamują krzepnięcie krwi, może być niebezpieczne.

8. Sok z grejfruta hamuje działanie czynnika odpowiedzialnego  za wchłanianie się niektórych leków np. na alergię, astmę, nadciśnienie tętnicze. W takiej sytuacji poziom terapeutyczny leków może się zmieniać. /Więcej na ten temat  w książce „Zdrowie masz we krwi”/

9. Jeśli ktoś mimo zażywania produktu Energy & Memory, pije kawę, powinien pamiętać, że kofeina zawarta w kawie i  guarana mogą wzajemnie potęgować swoje działanie.

10. Nie można przesadzać z zażywaniem cynku (najlepiej przyjmować go w dawkach profilaktycznych 15 – 30 mg). Powyżej 100 – 130 mg na dobę może hamować przyswajanie miedzi. Ta z kolei, wpływa na ilość żelaza wchłanianego z przewodu pokarmowego. Jeśli proces absorbowania zostanie przyblokowany, wówczas może dojść do niedokrwistości czyli anemii z niedoboru żelaza.  Iron Plus (żelazo z witaminą C) jest doskonałym preparatem. Jeśli jednak mimo jego  stosowania, poziom hemoglobiny się nie podnosi, mamy sygnał, że coś może utrudniać wchłanianie żelaza. Może to być np. jakiś rodzaj błonnika. W niektórych waflach ryżowych znajduje się błonnik, który może prowadzić do takich zaburzeń. Dlatego, jeśli zamiast chleba je się wafle, dobrze kupować te oznaczone jako bezglutenowe. W takich czynnik blokujący wchłanianie nie powinien wystąpić.

9 myśli na “Nie zakłada się dwóch par butów na raz!”

  1. Jednak często jeszcze suplementy diety kojarzone są mylnie. I nie wiedza tych ludzi jest tak silnie zakorzeniona, że czasem przekonywanie ich, że suplementy diety to… nie daje, żadnego efektu.

    Niektórzy suplementy diety kojarzą z produktami, które mogą za pół ceny kupić w aptece. Dlaczego mają przepłacać skoro w aptece można to kupić za grosze. Nie każdy jeszcze wie, że zioła w formie tabletki to nie to samo co leki z apteki.

  2. BRAWO!!!
    Świetne treści, uporządkowane, a przez to bardzo przydatne nawet, gdy się je już znało…
    Zaskakują nawet profesjonalistów.
    Z zyczeniami najlepszego
    Stefan

  3. Jest coraz większa świadomość zażywania suplementów diety. Nadal jednak pokutuje stwierdzenie,że jest to lek, bo zamknięty jest w kapsułce. Zażywanie 1 kaps. dziennie nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Ważne jest aby edukować się w tej dziedzinie. Dziękuję za każdą środę:-)

    1. Reniu,

      Stąd moja misja w dziedzinie otwieranie głów, ale nie na siłę.
      Tylko tym, którzy są na to gotowi.
      Dawno zrozumiałam, że nie uzdrowię całego świata.
      Zawsze będą ludzi nękać choroby, z których całkiem duża część jest swego rodzaju wyborem nękanego.
      Wyborem świadomym czy nie – każdy sam musi o tym zdecydować.
      Kiedyś pewna pani poprosiła mnie o pomoc w odchudzeniu swojej córki, z tym, że zastrzegła, iż nastolatka nie zmieni sposobu żywienia.
      Batoniki i fast foody w jej codziennym menu zostaną. A ja przecież cudotwórcą nie jestem. Nic nie mogę jeśli ktoś dokonuje takiego a nie innego wyboru. Kto będzie coraz bardziej świadomy, odniesie korzyści. Kto nie zaakceptuje nowej, chociaż w rzeczywistości starej jak świat wiedzy, też dokona wyboru. Całe życie, dzień po dniu, wybieramy. Obyśmy dokonywali wybotów tylko właściwych. :)

  4. „Nie zakłada się dwóch par butów” to jest super.
    Kiedy mamy do wyboru dwie lub wiele więcej możliwości, dobrze jeśli mamy chociaż wiedzę, jak tego dokonać.
    To co przedstawiła Iza jest bardzo pomocne i pożyteczne.
    Serdeczne dzięki.

  5. Bardzo pożyteczny wykład z ogromną dawką wiedzy. Jeśli ktoś nie uczestniczył jeszcze w środowych webinarach, to niech się dłużej nie zastanawia, bo jest to najlepiej wykorzystany czas w środowe wieczory.

    1. Marta,

      Wielkie dzięki za tę rekomendację. Tym bardziej doceniam to, że masz maleńkie dzieci.
      Niejedna mama powiedziałaby, że o tej porze nie marzy już o niczym innym poza …czymkolwiek.
      A Ty, (z tego co wiem) nawet rytm dobowy swoich maleństw przynajmniej usiłujesz dostosować do możliwości wieczornej, środowej nauki.
      Nie masz pojęcia jak bardzo to doceniam. Dla mnie, JESTEŚ naprawdę WIELKA!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *